Dziś trochę o kolczykach i ich pielęgnacji. :)
Jako, że razem z W. mamy szalone pomysły postanowiłyśmy znienacka zrobić sobie kolczyk w pępku. :)
Tak po prostu zachciało się więc zrealizowałyśmy! A co?! Nie można całe życie wszystkiego sobie odmawiać. :D
A co z tym przebiciem, bólem i pielęgnacją?
Zapraszam do czytania dalej. :)
A wiec tak:
Mimo tego, że kolczyk w pępku moim zdaniem wygląda bardzo ładnie to wiąże się z tym:
1. Faktycznie zrobienie kolczyka jest bolesne. Wiadomo, wizyta w dentysty jest o 100 razy gorsza. :D Przebicie jest bolesne ponieważ mamy dość grubą skórkę i igła jest szeroka. Ale na prawdę, DA SIĘ PRZEŻYĆ.
2. Po przekłuciu boli kilka dni. Są niewielkie trudności ze schylaniem się i mocnym wysiłkiem. Wiadomo - brzuszki odpadają itp. :)
3. Pielęgnacja jest bardzo ważna. Przez pierwsze ok. 4 dni należy zaklejać pępuszek jeśli wychodzimy na dwór.
Przemywamy 3 razy dziennie przez 4 dni solą fizjologiczną której cena nie przekracza 1zł. :) A potem sporadycznie przez 2 tygodnie.
Wskazane jest też spryskiwanie pępka Octanisept'em ale ja zrezygnowałam bo butelka jest dość duża a cena ok. 20zł. :)
Pamiętajcie aby nie dotykać pępuszka brudnymi rękami. :) Zawsze kiedy będziecie chciały nim poruszać lub go przemyć, myjcie ręce.
4. Kąpiel? No cóż, przez pierwsze 2 tygodnie unikamy kąpieli w gorącej wodzie pełnej piany itp., rzekach, jeziorach, morzach i na basenie również! ;c No i po kąpieli najlepiej wycierać pępek wacikiem, bo na ręcznikach również są zarazki a lepiej dmuchać na zimne. :D
5. Zmiana kolczyka może nastąpić po min. 4 miesiącach. :) I jeśli już takową zmianę zaplanujecie, najlepszy będzie kolczyk z tytanu.
6. Uważajmy też aby nie dostały się do pępka różne płyny, balsamy, mydło czy nasienie.
Informacje te uzyskałam od mojej piercerki, stosowałam się do nich i jest OK! :)
Nie wszyscy muszą się zgadzać z tymi 'zasadami'.
Macie jakieś informacje na ten temat? Piszcie. Chętnie dowiem się czegoś jeszcze. :):)
Pozdrawiam Was serdecznie! :)
Kiedyś miałam ochotę na taki kolczyk :) Ale mi przeszło i nie zrobiłam sobie :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak kiedyś się skusisz.? :)
UsuńJa chyba jeszcze "zapoluję" na przebicie języka. :D Choć zastanawiam się głęboko. :D
wow podziwiam Cie ja się boje,świetnie wygląda ale z pewnością boli;> pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety przebicie boli. :)
UsuńMoim zdaniem to wygląda świetnie, ale jestem jeszcze za młoda na taki kolczyk, mam 12 lat :D Ale podziwiam za odwagę :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję dziękuję. :D
UsuńHmm no 12 lat to zdecydowanie za mało. :)
Ale przyjdzie jeszcze czas na takie szaleństwa. :D
Kolczyka w pępku mam od 7 lat i jak narazie nie planuje go wyciagać;)
OdpowiedzUsuńdawniej miałam równiez w języku, ale z czasem zrezygnowałam, ból do przeżycia, właściwie to ułamki sekundy przy przebijaniu;)
fajne porady:)
kisses x
http://fashiongirlfromtown.blogspot.co.uk/