Dzisiaj lekko wiosenny post. :)
Podczas ostatnich dni ja i Weronika "przywoływałyśmy" wiosnę ubierając się w dość letnie ciuchy do szkoły. :)
Wiem, że dopiero jest luty ale już tak bardzo tęsknię za ciepełkiem, że chciałabym tą wiosnę wcześniej. :)
A oto moja propozycja na lekką, wiosenną stylizację. :)
Zapraszam do "czytaj więcej".
Nie lubię ubierać ciuchów które narzuca nam teraźniejsza moda, gwiazdy i inne.
Lubię ubierać to co podoba się mnie i to w czym czuję się dobrze a przy tym bawić się w łączenie ciuchów do siebie. :)
Mój strój składa się z:
-Sweterek z osiedlowego sklepiku ok 20zł
-Bluzeczka (ona jest na ramiączkach i na dole można ją zawiązać w supełek ale ja schowałam do spodni) z Second Handu za 7zł
-Spodnie również z SH za 20zł
-Szpilki z osiedlowego sklepu za 18zł
Myślę, że nie warto przepłacać na ciuchach. :)
A Wy? Lubicie drogie ciuchy czy raczej odnajdujecie swój styl w tych tańszych? :)
A dla lubiących lekki dubstep :
Pozdrawiamy.:)
/Karolina.
PS. Zostawiajcie w komentarzach adresy swoich blogów, będzie mi łatwiej i szybciej do Was trafić. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie Wam dziękuję za komentarze. :)
Każdy jest dla mnie bardzo ważny.:) Odwiedzam wszystkich komentujących. :)
Na pytania odpowiadam pod Twoim komentarzem. :)
Jeśli dodasz mnie do obserwowanych będę się bardzo cieszyć i chętnie się odwdzięczę. :)